Biedni i bogaczka – zakup pralki

Kiedyś usłyszałem zdanie – ” Bogaty jest bogaty, a biedny jest biedny „.Ostatnio nawet to widziałem – spotkało mnie wielkie szczęście, że mogłem zaobserwować zakup pralki przez biedną parę i bogatą kobietę. W dużych sklepach miejskich, w których wszystko jest bardzo anonimowe, prawdopodobnie nie można tego zobaczyć, ale taka okazja zdarza się w mniejszych miasteczkach.

 

Ubodzy 

Widać było, że małżeństwo, które było jeszcze stosunkowo młode, długo na tę pralkę oszczędzało – jej zakup był dla nich całym, wielkim wydarzeniem. Przyszli ubrani do sklepu jak do kościoła na chrzciny swojego dziecka, którego jeszcze nie mieli. Sprzedawczyni od razu zrozumiała, z kim ma do czynienia i przepełniona była widoczną pogardą –  do ” biedoty „. ” Biedota ” odczuła jej stosunek do nich i zamiast odejść, zaczęła usilnie udawać, że nie są tak biedni, jak się wydaje.

Sprzedawczyni jednak sama nie mogła poradzić sobie z “ żebrakami ”, więc druga ekspedientka postanowiła pomóc jej w okazywaniu pogardy. Patrzyły na tę parę tak, jakby mogli w każdej chwili chwycić każdą pralkę, a może nawet dwie i dyskretnie włożyć do kieszeni. 

Nie wiem, co i komu chcieli tym udowodnić, ale ostatecznie zawstydzone małżeństwo spontanicznie i desperacko wybrało najdroższy model. Jej cena była dwa razy wyższa niż kwota, którą zgromadzili, dlatego musieli wziąć pożyczkę. Wówczas ekspedientki okazały jeszcze większą pogardę tym nieszczęśliwym klientom i powiedziały: ” Co za biedaki ! Pieniędzy pewnie nawet na majtki brakuje, a najdroższą pralkę kupili. Dlatego właśnie są biedni, bo nie używają mózgów ! “.

 

Bogata

Bogata kobieta poszła poszukać nowej pralki od razu, gdy tylko ta myśl pojawiła się w jej głowie. Łaskawie obrzuciła wzrokiem kilka spragnionych nim ekspedientek, które natychmiast zmieniły się w posłusznie drepczące za kobietą kurczaki. Bogaczka zaczęła majestatycznie krążyć między błyszczącymi, śnieżnobiałymi obudowami urządzeń gospodarstwa domowego.

Na jej spotkanie wypłynęła jak ” Titanic ” ze stosu gór lodowych właścicielka sklepu, która właśnie wyliczyła, na jaką kwotę się wzbogaciła dzięki rodzinie zakompleksionych ” żebraków ” i była w świetnym nastroju.

Kobiety się przywitały. Bogaczka powiedziała niby mimochodem, mówiąc “ Tak tylko przy okazji wpadłam, aby zapytać o cenę ” i zatrzymała się przy najdroższym modelu. Przy tym samym, który niedawno nabyła “ biedota “. Przyjrzała się bliżej cenie i skłamała: ” Właśnie obiecano mi przywieźć ten sam model z Krakowa i to dwa razy taniej ! “.

W tym momencie właścicielka sklepu wpadła w psychologiczną pułapkę – w jej głowie brzmiała zakodowana fraza:  ” Bogatego klienta nie można stracić ! „. Dlatego właścicielka zaoferowała kobiecie dwukrotną zniżkę, na co ta, znów jakby przypadkiem odpowiedziała: “ W Krakowie obiecali mi jeszcze darmową dostawę i instalację sprzętu „. ” No a u nas miałoby być inaczej ? Oczywiście, że też tak będzie ! ” – wymachiwała rękami właścicielka sklepu, która w tym momencie zupełnie straciła już głowę.

 

Podczas gdy biedne małżeństwo ze swoim nowym nabytkiem wiezionym na ręcznej taczce zbliżało się do domu, tak w rezydencji bogatej kobiety jej nowa pralka już obracała bębnem na pełnych obrotach.

Oceń artykuł
Twoja Strona
Biedni i bogaczka – zakup pralki