Lekarze uważali pacjenta za bezdomnego i nawet nie wiedzieli, że ma własny biznes

Staram się być względem ludzi jak najbardziej uczciwa, nie lubię kłamać ani plotkować, to mi nie odpowiada. Jednak czasami spotykam ludzi, którzy zmuszają mnie do poważnego zastanowienia się nad jednym pytaniem: czy wszyscy powinni być dobrze traktowani?

Zastanawiacie się pewnie, dlaczego o tym mówię? Już odpowiadam!

Pracowałam prawie 4 lata w jednym biurze. Początkowo cieszyłam się, że zarabiam na życie, ale z czasem monotonny i żmudny harmonogram zaczął mnie denerwować.

Miałam 24 lata, kiedy poznałam mojego przyszłego męża. Zmienił moje życie. Witek zaraził mnie swoją determinacją i wkrótce otworzyliśmy nasz wspólny biznes, który rozwijał się w dość szybkim tempie.

Od tego czasu minęły kolejne 4 lata i prowadzimy lukratywny biznes, jednak teraz nie o to mi chodzi.

Mój mąż i ja cały czas pracowaliśmy, rozwijaliśmy się, staraliśmy się osiągnąć nasze cele. Dom, praca, podróże służbowe, spotkania biznesowe – z tego składał się nasz harmonogram.

Pewnego dnia pojechaliśmy z nim po raz kolejny do innego miasta na pilne spotkanie biznesowe. Po drodze poczułam się tak źle, że wydawało mi się, że zaraz umrę.

Mąż natychmiast zabrał mnie do lekarza. Po badaniu doktor nie owijał w bawełnę, powiedział wprost, że muszę iść do szpitala.

Oczywiście nie zastanawialiśmy się długo, zrobiliśmy to, co zalecił lekarz. Zabrano mnie na oddział, a mój mąż pojechał rozwiązać nasze problemy związane z biznesem i obiecał przyjechać wieczorem.

Na sali ” czekały ” na mnie trzy inne kobiety. Od razu poczułam na sobie ich dziwne, a nawet złośliwe spojrzenia, ale nie mogłam zrozumieć, dlaczego te kobiety się tak na mnie patrzą.

Nawet nie próbowały ukrywać swojego stosunku do mnie. Jak się okazało, te kobiety uważały mnie za bezdomną. Kiedy zapytałam, dlaczego tak myślą, dostałam zaskakującą odpowiedź:

– Ponieważ tylko bezdomni przychodzą tu bez ubrania na zmianę.

Wyobrażacie to sobie? Niech tak sobie myślą dalej…

Nie zaprzeczyłam. Po prostu leżałam i czekałam na męża.

Zgodnie z obietnicą mąż przyjechał do mnie wieczorem. Przyniósł ze sobą kilka kompletów odzieży zastępczej i ogromną torbę z jedzeniem. Podkreślam, że lubimy zjeść smacznie i wybieramy tylko dość drogie produkty.

Gdybyście tylko widzieli twarze tych kobiet… to było coś!

Zanim zaczniesz się z kogoś śmiać, najpierw poznaj tę osobę bliżej!

Zapraszamy do obejrzenia filmu

Oceń artykuł
Twoja Strona
Lekarze uważali pacjenta za bezdomnego i nawet nie wiedzieli, że ma własny biznes