Siostra urodziła w wieku 44 lat – wszyscy krewni i znajomi ją potępiali

Moja siostra i ja jesteśmy zupełnie inne, chociaż są między nami zaledwie 2 lata różnicy – ja mam 58 lat, a ona ma teraz 56 lat.

Już od najmłodszych lat chciałam mieć rodzinę, dzieci, a ona wręcz przeciwnie, marzyła o życiu dla siebie, robieniu kariery. Chociaż mamy tak różne poglądy na życie, zawsze miałyśmy dobre i bliskie relacje.

Stało się tak, że wcześnie wyszłam za mąż, a ona w ogóle nie była mężatką. Zajmowała się karierą, zarobiła na mieszkanie, samochód, a potem kupiliśmy z nią wspólnie domek letniskowy.

Nie radziła sobie z mężczyznami. Bywała w związkach, które jednak nigdy nie kończyły się małżeństwem – wszyscy chcieli gospodyni domowej, aby prała, sprzątała, gotowała, wychowywała dzieci, a siostra ma zupełnie inne wymagania od życia i od mężczyzn. Nie była przyzwyczajona do zwykłego ,życia codziennego i nie zamierzała rezygnować z pracy dla garnków i pieluch.

Nie było również tak wielu odnoszących sukcesy mężczyzn, aby mogli jej dorównać, a wpuszczać do swojego mieszkania darmozjada byłoby dla niej szkodliwe, więc od razu uciekała się od tego pomysłu.

Siostra pomyślała o dziecku po 30 – ce. Naprawdę chciała i nie miała nic przeciwko, żeby urodzić je tylko dla siebie. Zrozumiałam, że z mężczyzną może się jej nie udać, ale chciała mieć swoją bratnią duszę w pobliżu. My, mimo, że się przyjaźnimy, nadal żyjemy osobno i nie możemy się widywać często – a to ona ma jakieś swoje sprawy albo ja mam własne zmartwienia.

Była wtedy w poważnym związku z dobrym mężczyzną, który ponadto był zdrowy i silny pod względem fizycznym. Chciała urodzić dziecko, a on nie miał nic przeciwko, nawet poprosił ją o rękę. W tamtym momencie jej się nie udało. Wydawało się, że wszystko jest w porządku z ich zdrowiem, ale nie mogła zajść w ciążę przez całe 3 lata.

Potem się rozstali. Później próbowała z innymi, ale nie wychodziło. Dopiero w wieku 43 lat siostra zaszła w ciążę, kiedy wcale na nią już nie czekała. Miała romans z żonatym mężczyzną, od którego nie mogła niczego oczekiwać, ale cieszyła się z dziecka.

Za to krewni i znajomi, dowiedziawszy się o ciąży, zaczęli ją pouczać, nawet potępiać. “ Po co Ci to w tym wieku, jeszcze sama jesteś, bez męża, kto to widział, żeby dziecko wychowywało się bez ojca… Co będzie, jeśli dziecko będzie niepełnosprawne, jeśli będziesz potrzebowała pomocy, a jesteś przecież sama… Jak go wychowasz, kiedy będzie miało 6 lat, Ty będziesz miała 50, skąd weźmiesz na to siły?! “.

Wszystkiego i od każdego się nasłuchała. Nawet raz płakała, więc nasza ciotka została skarcona za swoje słowa.

Najciekawsze jest to, że ludzie projektowali na niej swoje obawy, bo krewni prawdopodobnie bali się, że nagle zwróci się do nich o pomoc.

Wspierałam ją najlepiej jak potrafiłam. Nasza matka była również szczęśliwa, że będzie miała więcej wnuków.

Nie rozumiem, dlaczego mądra, zamożna kobieta, która decyduje się na poród po 40 – ce jest tak potępiana?

Medycyna posunęła się daleko do przodu, a jeśli kobieta dba o siebie, jest zdrowa, aktywna, to co powstrzymuje ją przed porodem w tym wieku? W końcu teraz wiele kobiet rodzi późno, ponieważ musisz mieć czas na stworzenie dla siebie zaplecza mateiralnego. Jest to bardziej rozsądne niż wtedy, gdy rodzą w wieku 18 lat, nie mając nic, a potem zarówno ona, jak i dziecko cierpią z powodu biedy.

Moja siostra jest inteligentną, dorosłą, niezależną osobą, a jeśli zdecydowała się na taki krok, wcześniej oceniła swoje siły. Dziś kobiety w wieku 50 lat mogą wyglądać lepiej niż 30 – latki w minionej epoce. Oczywiście, jeśli się postarają.

Musiałam pokazać wszystkim krewnym, gdzie jest ich miejsce, a przyjaciół odsunęłam.

Siostra urodziła w wieku 44 lat zdrowego, pięknego syna. Chłopiec teraz ma już 12 lat – to bardzo inteligentny, dobrze wychowany, mały dżentelmen, równie niezależny i ambitny jak moja siostra. Sama jest w świetnej formie – mówi, że syn motywuje ją do lepszego wyglądu, ponieważ musi chodzić na szkolne zebrania, na których są młodsze matki.

Ludzie są pełni stereotypów i uprzedzeń – zawsze będą potępiać to, czego sami nie akceptowaliby u siebie, często też potępiają z zazdrości, ale kiedy los sam zadecyduje, trzeba słuchać tylko siebie i swojego serca, a nie ludzkiego gadania.

Zapraszamy do obejrzenia filmu

Oceń artykuł
Twoja Strona
Siostra urodziła w wieku 44 lat – wszyscy krewni i znajomi ją potępiali