Paulina postanowiła podzielić się swoją historią.
Po wyznaniu swojemu chłopakowi, że spodziewa się dziecka, 13 – letnia uczennica Paulina była pewna, że natychmiast się jej oświadczy. Chłopak jednak zaproponował dziewczynie pozbycie się dziecka, ale ta pomimo młodego wieku naprawdę chciała zostać matką. Urodziła córkę. Teraz, gdy mała Dominika ma prawie 2 latka, Paulina postanowiła opowiedzieć swoją historię.
“ Zszokowana mama powiedziała: Jesteś w ciąży “
Rodzice Pauliny rozstali się kilka lat temu. Matka wkrótce wyszła ponownie za mąż, a dziewczynka postanowiła zostać z ojcem. Dlatego udało jej się ukryć ciążę prawie do ósmego miesiąca: tata, jak większość mężczyzn, nie zwracał zbytniej uwagi na to, jak wygląda córka.
” Wkładałam za duże ubrania, wciągałam brzuch i udawałam miesiączkę. Tata nie interesował się tym szczególnie. Po prostu pytał: ” masz miesiączkę ? ” a ja odpowiadałam “ Tak ” – mówi dziewczyna.
Paulina wiedziała, że matki tak łatwo nie oszuka i przychodząc do niej próbowała ukrywać to jeszcze bardziej ubraniami, ale mama i tak zauważyła jej brzuch.
” Mama kazała położyć mi się na łóżku. Kiedy to zrobiłam, ona dotknęła mojego brzucha, a dziecko akurat wredy się poruszyło. Mama zszokowana powiedziała ” Jesteś w ciąży „. Rozzłościłam się i powiedziałam, że tak nie jest. Potem mama poprosiła o pokazanie jej piersi – w ciąży sutki są ciemniejsze i u mnie też takie były. Wtedy już przyznałam się do wszystkiego ” – wspomina Paulina.
” To nie jest moje dziecko, puściła się z kimś innym „
W przeciwieństwie do rodziców, chłopak Pauliny wiedział o jej ciąży od samego początku. Kiedy postanowiła, że poinformuje go o tym, że będą mieli dziecko, dziewczyna oczyma wyobraźni widziała się już w sukni ślubnej, a potem z dzieckiem na rękach. Niestety, wszystko okazało się zupełnie inne.
” Kiedy ojciec Dominiki dowiedział się, że jestem w ciąży, natychmiast powiedział, żebym zrobiła aborcję i rzucił mnie. Ciągle namawiał swoich przyjaciół do tego, żeby mnie poniżali. Chciał, żeby doprowadzili mnie do załamania nerwowego i poronienia. Kiedy został wezwany na policję, powiedział funkcjonariuszowi że: ” To nie jest moje dziecko, musiała się z kimś puścić ” – mówi Paulina.
Według Pauliny ciąża była łatwa do zniesienia
” W pierwszym trymestrze była dla mnie wręcz nieodczuwalna. Jadłam kiszone pomidory i ogórki. Kiedy miesiączka zniknęła, myślałam, że po prostu coś zaczęło mi dolegać. W drugim trymestrze byłam już pewna, że to ciąża. Chciałam bardzo zapychać się śmieciowym jedzeniem (frytkami, krakersami i kanapkami). Wyraźnie powiększył mi się biust, który był także bolesny. Jednak wciąż miałam nadzieję, że może jednak to nie ciąża, że może nie urodzę. Potem zaczęłam czuć ruchy dziecka i wiedziałam, że nie ma już odwrotu „- śmieje się mama.
Paulina wspomina poród z przerażeniem – dziewczyna po prostu odczuwała straszny bólu.
” Mój brzuch był szalenie obolały, schyliłam się i starałam się oddychać. Mama od razu wiedziała, że zaczęłam rodzić. Pojechałyśmy samochodem do szpitala. Próbowałam po prostu oddychać, ale potem nawet to ciężko było mi robić. Powiedzieć, że bolało, to jak nic nie powiedzieć. Urodziłam po 12 godzinach. ” — powiedziała młoda matka.
” Macierzyństwo przyszło do mnie, gdy byłam jeszcze w ciąży „
Na szczęście wszystkie męki i lęki pozostały w tyle, gdy na świat przyszła urocza dziewczynka o imieniu Dominika. Przy okazji, za namową policji, wykonała test na ojcostwo, który na 99,9% potwierdził, że ojcem jest były chłopak Pauliny. Jednak w życiu dziewczyny nie było już dla niego miejsca – była zbyt zajęta córeczką “.
” Macierzyństwo przyszło do mnie, gdy jeszcze byłam w ciąży. Od razu zaczęłam dbać o siebie – ubierać się ciepło i w ogóle przestałam robić to, czego nie wolno w ciąży. Kiedy dziecko zaczęło się poruszać, głaskałem brzuch, uśmiechałam się do siebie i wiedziałam, że bardzo ją kocham. Chodziłam często na spacery, aby dziecko oddychało świeżym powietrzem ” – mówi Paulina.
” Chciałam spędzać czas z córką, a nie w szkole „
Dominika urodziła się podczas letnich wakacji, a pierwszego września jej matka musiała iść do ósmej klasy. Dzięki dyrektorowi szkoły Paulina rozpoczęła indywidualny tok nauczania, miała po 3 lub 4 lekcje dziennie.
” Kiedy po raz pierwszy po porodzie przyszłam do szkoły, bałam się, że nauczyciele zaczną mnie potępiać, ale nikt tego nie robił. Przez pierwsze pół roku lubiłam chodzić do szkoły, a potem po prostu mnie to już wkurzało. Chciałam spędzać czas z córką, a nie w szkole ” – wspomina dziewczyna.
Paulina jednak skończyła zarówno ósmą klasę, jak i pierwszą klasę szkoły średniej, jednak aby było to możliwe, musiała posłać Dominikę do prywatnego żłobka.
” Budzimy się o 7:00 i idziemy do przedszkola. W czasie, gdy córka jest w żłobku, ja uczę się w szkole. Po południu zabieram z niego córkę i zaczynamy swoje zajęcia (jeść, oglądać bajki, kąpać się, a potem kładziemy się do łóżka)” – młoda matka opisuje swój dzień.
Według Pauliny całe weekendy poświęcała Dominisi – długo wtedy spacerują, bawią się i po prostu razem się wygłupiają.
” Wcześniej nie rozumiałam matek, a teraz sama jestem jedną z nich i cieszę się z tego ” – mówi dziewczyna.
” Nie żałuję, że tak wcześnie zostałam mamą „
Paulina marzy o pójściu na studia i zdobyciu zawodu fryzjerki. Ponadto dziewczyna zaczęła zarabiać w sieci – prowadzi swój blog, na którym bardzo szczerze mówi, jak zmieniło się jej życie po urodzeniu córki.
” Przede wszystkim zmieniłam się jako człowiek. Stałam się odpowiedzialna, bo zdaję sobie sprawę, że teraz muszę być taka dla swojego dziecka. Nie myślę już jak 15 – letnia dziewczyna, ale jak prawdziwa mama. Jestem jeszcze bardzo młoda, ale to nie powstrzymuje mnie przed byciem mamą i nie żałuję, że tak wcześnie nią zostałam. Będzie tak, jak powinno być. W końcu i tak jest dobrze, a wiem, że będzie jeszcze lepiej. Osiągnę wszystko, co tylko zechcę” – mówi pewnie dziewczyna.
A Ty potępiasz dziewczyny, które urodziły dziecko w młodym wieku?