Wujek Hubert przyszedł do matki przez co syn został wysłany na spacer w środku nocy

Wujek Hubert przyszedł do matki przez syn został wysłany na spacer w środku nocy

Była Godzina 02:30, jutro jest dzień wolny. Mimo wypitych już dwóch litrów piwa było mi mało i zdecydowałem się pójść do sklepu po kolejny litr. Jak pomyślałem, tak zrobiłem ubrałem się i wyszedłem. Przechodząc przez sąsiednie podwórko zauważyłem stojącego dzieciaka, który chodził w kółko, miał około 10 lub 12 lat. Był zwyczajnie ubrany: miał na sobie prostą kurtka, czapkę z pomponem, dżinsy i buty. Chłopak, jak wielu – zobaczysz i od razu go zapomnisz. Jednak to w dzień, a nie w pół do trzeciej w nocy !

Podszedłem do niego i zapytałem:

– Kolego, co Ty tu robisz, jest środek nocy, rodzice gdzie ?

Dzieciak się zmieszał, spuścił wzrok i coś tylko mruknął pod nosem. 

– Stary, widziałeś, która jest godzina ? Gdzie masz mamę ?

– Wujek Hubert przyszedł do mojej matki i wysłali mnie na spacer.

Powiedzieć, że zgłupiałem, to jak nic nie powiedzieć. Tak, byłbym pewnie mniej wstrząśnięty, gdybym dowiedział się, że ziemia jest płaska. Po bardziej szczegółowym wypytaniu chłopca okazało się, że matka i wujek Hubert ” byli pijani, potem zaczęli się całować i kazali mi iść na spacer „.

No to ładnie. Podjąłem szybko decyzję, by zadzwonić do przyjaciela pracującego na policji. Na szczęście akurat miał dyżur i był z patrolem w pobliżu. Wyjaśniłem mu sytuację i obiecał pojawić w ciągu 20 – 30 minut. 

Przyjechał z trzema kumplami po fachu. Od dzieciaka dowiedzieli się, gdzie mieszka i poszli tam. Nawiasem mówiąc, chłopiec był już bardzo senny i zmęczony.

Ponieważ chłopiec znał kod do do domofonu, weszliśmy na właściwe piętro bez przeszkód i kolega policjant zadzwonił do drzwi: jeden raz, drugi, trzeci. Po dłuższej chwili dało się usłyszeć głos, który na wejściu mnie już zirytował – był ochrypły, przepity, język ewidentnie się plątał.

– Kto tam ?

– Policja, proszę otworzyć.

– Nie wzywałam.

– Proszę otworzyć drzwi, w przeciwnym razie sami wejdziemy.

Jakiś szelest, odgłos przesuwanego zamka i drzwi otworzył “ potwór “: pseudoblondynka z czarnymi, obrzydliwymi odrostami, mająca ogromne doły i cienie pod oczami, z rozmytym tuszem i szlafrokiem niedbale zarzuconym na nagie ciało.Od kobiety niemiłosiernie śmierdziało alkoholem. Wydawało się, że to nawet nie zapach czystego alkoholu, a denaturatu.

Weszliśmy do mieszkania, które było standardowym mieszkaniem jednopokojowym urządzone w PRL – owskim stylu. W sali na kanapie leżał śpiący mężczyzna. Matka dziecka tłumaczyła się, że zapomniała, że syn jest na zewnątrz i zasnęła. 

Spisano te wyjaśnienia, a następnego dnia przysłano do nich pracownika opieki społecznej. aby przyjrzał się tej rodzinie. Postanowiono skierować tę sprawę do wyższych organów. Ja sam, widząc, jak zachowywał się ten dzieciak ( był cichy, cały czas milczał ), pomyślałem, że nie pozwolę mu zostać w tym domu.

 Możecie na mnie pluć, wyzywać, wyklinać, ale jeśli ktoś powie, że powinien tam zostać, bo matka to jednak matka – zdenerwuję się. Zapytałem przyjaciela, czy do czasu rozwiązania sprawy chłopiec nie mógłby ze mną zostać, na odpowiedział pytaniem:

– Zwariowałeś ? Ale tak, mógłby.

Cicho pochyliłem się nad chłopcem i zapytałem.

– Pójdziesz do mnie ? Jutro rano pojedziemy na policję, tam wraz z mamą spróbujemy się dogadać i znaleźć jakieś rozwiązanie.

Ciągle milczał, wbijając oczy w podłogę.

– Zostaniesz tu ?

Wciąż milczał.

– Kiwnij głową, jeśli się zgadzasz. Zjemy coś, jeśli będziesz miał ochotę, a potem położysz się spać, wstaniemy wcześnie rano.

Wtedy skinął głową. Jak można doprowadzić do tego, że dziecko woli zostać z obcym mężczyzną, niż z matką ?

Przyjaciel nie był tym wszystkim zaskoczony, ponieważ ciągle przynosiłem do domu jakieś uratowane koty, psy i inne stworzenia. Nie obchodziło mnie, co myśleli o tym inni, ponieważ żyłem sam i mogłem robić, co mi się podoba.

Jego matka na początku się stawiała, krzyczała, ale później stwierdziła, że porozmawiamy jutro o 10 o tym, co stanie się z dzieckiem, o jego przyszłości. Jest już jak widać bardziej skłonna, by go oddać. Co za matka, niech ją diabli wezmą ! 

“ Znaleziony “ chłopiec zjadł całą patelnię makaronu z kurczakiem, wypił dwie szklanki mleka, a teraz śpi na kanapie z moim rudym kotkiem w nogach. Ja położyłem się na podłodze. Nie mogę się do tej sytuacji póki co przyzwyczajać i myśleć o tym.

Dlaczego tak się stało z dzieckiem, dlaczego policja przegapiła taką rodzinę i to, co się w niej dzieje, co się dalej wydarzy – wszystko to okaże się dopiero jutro rano. Trzymajcie więc za mnie kciuki i pamiętajcie, że dla takich istot chcę tylko tego, co najlepsze.

Zapraszamy do obejrzenia filmu

Oceń artykuł
Newskey24
Wujek Hubert przyszedł do matki przez co syn został wysłany na spacer w środku nocy