Dwie siostry.

Dawno, dawno temu były sobie dwie siostry. Starsza z nich, Lena, ukończyła studia i pracowała jako lekarz pogotowia ratunkowego. Młodszej, Sonii, jak mawiali jej rodzice, „nie udało się”. Skończyła szkołę ze słabymi ocenami i dostała się jedynie na kurs kulinarny, ale zrezygnowała. Została w domu i nigdzie nie pracowała. Jej ojciec i matka przeszli na emeryturę, wyjechali na wieś i zostawili siostry same w mieszkaniu. Lena pracowała całymi dniami, a w domu przyjmowała pacjentów prywatnych. Pracowała niczym mrówka. Za to młodsza spędzała całe dnie na kanapie z błyszczącymi magazynami i marzyła o bogatym mężu.

Pewnego wieczoru przechodnie wezwali do parku karetkę pogotowia. Powiedzieli, że ciężko pobity mężczyzna leżał na ławce, nie mogąc wstać o własnych siłach. Lena była na dyżurze. Po przybyciu na miejsce okazało się, że mężczyzna jest trzeźwy, dobrze ubrany, nie pijany. Przyjechała też policja. Mężczyzna powiedział, że właśnie przechodził obok i grupa pijanych chłopaków zaczepiała go i żądała papierosa, na co on ostro odpowiedział. Cóż, jeden przeciwko trzem, wynik był oczywisty.

Lena zbadała mężczyznę i stwierdziła, że prawdopodobnie ma połamane żebra i uraz głowy i zabrała go do szpitala. W wyniku tej sytuacji, Lena i mężczyzna polubili się – zaczęła odwiedzać go w sali, dowiedziała się od pielęgniarki, że nie jest żonaty. Kiedy Paweł został wypisany, odnalazł Lenę i wymienił się z nią numerami telefonów. Wkrótce zadzwonił do niej i spotkali się. Mężczyzna miał swoje mieszkanie i mały biznes. Zaczęli się spotykać. Wtedy Lena zaprosiła Pawła do swojego domu, gdzie ten spotkał Sonię. Lena powinna być zaniepokojona, bo jej siostra rzucała wymowne spojrzenia w stronę mężczyzny, ale nie zwracała na to uwagi.

Nie od razu, ale Lena wyczuła, że Paweł się od niej oddala – zaczęli się rzadziej widywać, wciąż miał jakieś wymówki. I wtedy podsłuchała rozmowę swojej siostry, która nazwała swojego rozmówcę Pawełkiem – wtedy wszystko zrozumiała… Wkrótce Sonia zamieszkała z Pawłem. Zaprosiła rodziców i siostrę do siebie i nakryła do stołu, z dumą mówiąc, że wszystko sama ugotowała. Paweł wyglądał na bardzo szczęśliwego.

Tyle że Lena nie mogła wybaczyć takiej zdrady ani Pawłowi, ani swojej siostrze. Była tak zraniona i obrażona, że szczerze życzyła im śmierci.

Albo Lena rzeczywiście przyczyniła się do wypędzenia ich ze świata albo los tak zrządził, że jej życzenie się spełniło. Sonia i Paweł mieli wypadek. Mężczyzna zmarł natychmiast, a Sonia jeszcze przez tydzień trzymała się przy życiu, ale nie miała siły walczyć.

Lena nadal pracuje jako lekarz pogotowia ratunkowego, ale ja chyba nie chciałabym do niej trafić.

Zapraszamy do obejrzenia filmu

Oceń artykuł
Newskey24
Dwie siostry.