Chcę opowiedzieć bardzo interesującą historię o tym, jak potoczyło się życie mojej przyjaciółki. Ewa dorastała w sierocińcu. Latem na dworcu, zupełnie rozebraną, znaleźli ją milicjanci. Ewa miała wtedy trzy lata. Jej rodziców szukano, ale nigdy nie znaleziono. Dlatego Ewka dorastała w domu dziecka. Była pracowita, uczciwa i szczera.
Dlatego wszyscy ją kochali: zarówno dzieci, jak i nauczyciele. W tamtych czasach dzieci często pomagały rolnikom w pracy na roli. A oni za to pomagali domom dziecka. Ewa bardzo lubiła mieszkać na wsi i pracować w gospodarstwie oraz na polu.
Kiedy dorastała, wyjechała uczyć się do technikum rolniczego. Przez kierunek swojej nauki trafiła do naszego gospodarstwa. Otrzymała mały domek na jego terenie. Ewa była bardzo pracowita i zabawna, więc wkrótce stałyśmy się prawdziwymi przyjaciółkami. Po kilku latach Ewka zapisała się na studia na uniwersytecie. A kiedy go ukończyła, stała się głównym zootechnikiem w naszej hodowli zwierząt. Pewnego dnia agronom przybył do nas z pobliskiego PGR – u. To był taki przystojny mężczyzna. Natychmiast polubił Ewę.
Wkrótce między Jerzym a Ewą pojawiła się miłość. Jerzy zaproponował Ewie ślub i zamieszkanie w jego miejscu pracy. Ewa zgodziła się wyjść za mąż, ale nie zgodziła się na przeprowadzkę. Jerzy był rozwiedziony. Jego była żona mieszkała w tym samym gospodarstwie, co Jerzy. Ewa nie chciała jej widywać. Dlatego ona i Jerzy pobrali się i pozostali w naszym gospodarstwie. Jerzy był starszy od Ewy aż o 15 lat. Ale to nie powstrzymało ich przed zbudowaniem szczęśliwego związku. Ewa urodziła Jerzemu dwójkę dzieci. Najpierw urodził się syn, któremu nadali imię Józef, a pięć lat później urodziła się Ania.
Wszystko było wspaniałe. Kilka lat po ślubie zbudowali ładny, duży dom.
Żyli dobrze, nie kłócili się. Pracowali i wychowywali dzieci. Zawsze stawialiśmy ich rodzinę za przykład innym.
Tak żyli przez 12 lat. A potem Jerzemu zaproponowano nowe stanowisko w innym miasteczku. Zgodził się. Miasteczko było blisko, więc Jerzy codziennie wracał do domu. Pomagał Ewie w gospodarstwie domowym, odrabiał lekcje z dziećmi. Tak żyli przez rok. A potem wszystko się zmieniło. Jerzy poprosił przełożonych o mieszkanie służbowe i zaczął wracać do domu tylko na weekendy. Wkrótce okazało się, że Jerzy miał w miasteczku kochankę – 22 – letnią, długonogą piękność.
Jerzy rozwiódł się z Ewą i poślubił swoją kochankę.
Ewa została sama z dwójką dzieci. Ale nie zniechęciła się, wciąż była bardzo pracowita i radosna. Józef i Ania pomogli jej we wszystkim.
A Jerzy tylko czasami przyjeżdżał z miasta, aby zobaczyć swoje dzieci. Józek w ogóle nie chciał z nim nawet rozmawiać: nie mógł wybaczyć ojcu, że ich porzucił.
Minęły jeszcze dwa lata. Relacje Jerzego z młodą żoną zaczęły się pogarszać. Chciała się dobrze bawić, jeździć na wakacje. A Jerzy już na to wszystko po prostu nie miał wystarczająco dużo sił. Przez to zaczęli się kłócić.
Pewnego dnia bardzo się pokłócili, Jerzy był zdenerwowany, źle się poczuł, dostał udaru mózgu. Karetka zabrała go do szpitala. Młoda żona następnego dnia przyjechała do szpitala, spojrzała na swojego starego, niedołężnego męża, który nie mógł rozmawiać ani się poruszać i wyjechała z dziewczynami na wakacje do Bułgarii. Młoda kobieta nie potrzebowała starego i chorego męża.
Kilka dni później Ewa przyjechała do szpitala do Jerzego.
Dowiedziała się od wspólnych znajomych, co stało się z byłym mężem. Ewa opiekowała się nim. Powoli jego stan zaczął się poprawiać. Jerzy nie mógł wybaczyć młodej żonie zdrady, jakiej dokonała, porzucając go, kiedy tak bardzo potrzebował jej pomocy. Rozwiedli się. Jerzy wrócił do Ewy. Ewa mu wybaczyła i nigdy nie wypominała tego, co zrobił.
Tak żyli przez kolejne dziesięć lat. Józef ożenił się, Anna również wyszła za mąż. Jerzy nie doczekał się wnuków – niebawem zmarł.
Ewa nadal mieszka w naszej wsi wsi. Każdego lata dzieci przywożą jej wnuki, które Ewa bardzo kocha i rozpieszcza.
Nigdy na Jerzego nie powiedziała złego słowa. Taka jest nasza Ewa.
I jaki jest z tego morał? Chodzi o to, że mężczyźni muszą chronić swoje rodziny i żony. Nie myśl, że z młodą żoną siwy mężczyzna też będzie młody.
Nie będzie. Taki człowiek po prostu w pewnym momencie stanie się niepotrzebny swojej młodej i pięknej żonie. I nie każdy będzie miał tyle szczęścia, co Jerzy. Nagle Twoja żona może Ci nie wybaczyć i być może nie będziecie nikomu potrzebni? Nie wszyscy są tak mili i sympatyczni jak Ewa.
Zapraszamy do obejrzenia filmu