„Najważniejszą cechą jest dobroć…”
Miałem nauczyciela szkolnego – człowieka, który w znacznym stopniu wpłynął na moje życie i mój obraz świata. Dzisiaj jawi mi się już nie tylko jako nauczyciel, ale jako wspaniały mędrzec. Powiedział mi coś niesamowitego.
Kiedy byłem jeszcze nastolatkiem, nurtowało mnie bardzo jedno pytanie: ” Kim jest mężczyzna? Co to znaczy być prawdziwym mężczyzną? „, ponieważ wtedy dopiero zaczynałem się nim stawać.
Zwróciłem się do niego z tym pytaniem, a on powiedział: ” Główną cechą mężczyzny jest życzliwość „.
Uderzyło mnie to tak bardzo, ponieważ wyobrażałem sobie, że męskość jest niemal synonimem agresywności.
Życzliwość !
Rozumiem, że tylko silny może być miły, słaby jest zawsze agresywny. Dlatego zadaniem mężczyzny jest zdobycie siły, cokolwiek to znaczy. Siły samodzielności, niezależności, siły intelektualnej i fizycznej, a także siły ducha, która pozwoli mu traktować innych ludzi pobłażliwie.
Pobłażliwie to nie znaczy z pogardą. Pobłażliwie oznacza pozwalać innym ludziom być niedoskonałymi, a jednocześnie traktować ich dobrze.
Rodzice, ojcowie, którzy kłócą się ze swoimi kobietami i krzyczą na swoje dzieci – dlaczego to robią? Nie wynika to z ich siły czy męskości, a ze słabości i od tego, że nie potrafią poradzić sobie z sytuacją.
Dlatego stańcie się silniejsi i bądźcie od tego milsi, wtedy będziecie prawdziwymi mężczyznami…