Nie chcieli słyszeć płaczu dziecka więc zamknęli na noc swoją sypialnię.

Jakiś czas temu przeczytałam pewien post na Facebooku, który mocno zapadł mi w pamięć. Wszystko przez jeden z komentarzy, który bardzo mnie poruszył i oburzył.

Autorka posta prosiła innych użytkowników o radę w sprawie swojej trzyletniej córki. Chciała odzwyczaić ją od budzenia się w nocy i wołania rodziców.

Swój komentarz dodało bardzo wiele osób, dzieląc się swoimi doświadczeniami i doradzając matce. W dużej mierze wspomniane rady dotyczyły przeczekania trudnego okresu gdyż jest to taki specyficzny etap życia dziecka, który niedługo minie jeśli tylko rodzice okażą mu niezbędne wsparcie, uwagę i troskę.

Wśród tych porad nie zabrakło jednak niestety i tych oburzających, zapamiętałam szczególnie jeden gdyż wyprowadził mnie z równowagi.

Jedna z kobiet opisała w swoim komentarzu sposób, który został wykorzystany przez nią i jej męża i zadziałał już w ciągu dwóch dni. Otóż wspomniane małżeństwo postanowiło potraktować swoją pociechę naprawdę okrutnie, przynajmniej moim zdaniem. Nie pomyśleli też o tym jakie konsekwencje dla rozwoju ich dziecka mogły mieć takie kroki.

Okazuje się, że ich córka również obudziła się w nocy tym samym wieku i wołała rodziców. Czasami nawet przychodziła do ich sypialni. Dziewczynka płakała i krzyczała. By temu zaradzić jej rodzice postanowili po prostu zamknąć drzwi swojej sypialni na klucz. Dziecko płakało przy drzwiach sypialni rodziców przez dwie noce, a następnie przestało do nich przychodzić. Rodzice dziewczynki byli bardzo zadowoleni z tego, jak szybko i łatwo byli w stanie rozwiązać ten problem.

Byłam po prostu zszokowana, kiedy przeczytałem to wszystko! Jak można traktować własne dziecko w ten sposób? Przecież takie zachowanie powinno być niedopuszczalne!
Oczywiście, rodzice są zmęczeni, chcą się zrelaksować i spać, ale jak można zamknąć drzwi i nie pozwolić dziecku przyjść w nocy dla siebie? Nie uspokoić go i nie pocieszyć, nie przytulić?

Boję się nawet wyobrazić sobie, jak ta mała dziewczynka czuła się w czasie, gdy jej rodzice zamknęli się na klucz w nocy i jej nie wpuścili. Dziecko było bardzo samotne i przestraszone. A rodzice jej nie pomogli.
Jak można spać spokojnie, gdy dziecko płacze pod drzwiami?

Pamiętam, że też miałem tak trudny okres. Często bałam się spać sama w nocy, płakałam. Moi rodzice również pracowali i byli bardzo zmęczeni, zwłaszcza moja mama, bo oprócz mnie była jeszcze dwójka rodzeństwa. Ale kiedy krzyczałam do mojej mamy lub taty w nocy, zawsze przychodzili. Starali się mnie uspokoić, przytulali. Zawsze wtedy się uspakajałam i zasypiałam.

Jest mi bardzo przykro z powodu tej małej dziewczynki, którą rodzice po prostu zostawili z jej lękami. To po prostu okrutne i nieludzkie.

Może niewiele rozumiem ale wydaje mi się, że normalni rodzice nie robią takich rzeczy.

Czy zgadzasz się ze mną?

Oceń artykuł
Twoja Strona
Nie chcieli słyszeć płaczu dziecka więc zamknęli na noc swoją sypialnię.