Niekochana

Zosia od dzieciństwa czuła, że nie jest kochana. Młodsza siostra Justyna miała wszystko: miłość, piękne zabawki, a Zosi jedynie się obrywało. Może dlatego miała taki charakter – robiła wszystko na złość. Matka mówiła, że jest starsza i powinna pomagać w domu. Ona sama mieszkając na wsi, w wieku piętnastu lat już doiła już krowę, karmiła bydło i pieliła ogród. Zosia chciała oglądać swoje ulubione filmy, czytać ukochane książki i spacerować z przyjaciółmi po ulicach. Nie pozwalano jej tego robić, mówiąc, że szlajanie się po ulicy nie daje niczego dobrego, bo np. taka sąsiadka Lilianna tak spacerowała, że porzuciła szkołę, a teraz jest balangowiczką.

Z braku uczucia nawet rośliny umierają, szczególnie, jeśli są ukryte w ciemnym miejscu i nie są podlewane. Zosia czuła się jak taka roślina, a jej dziecięca dusza pragnęła miłości. Oglądała filmy, w których matki kochają swoje dzieci, a dla piętnastolatki miłość jest najważniejszą rzeczą w życiu. W tym wieku hormony już się obudziły i chciała się zakochać i być kochaną.

Pewnego dnia, sprzątając szafę, teczka spadła na nią z góry, a dokumenty wypadły na podłogę. Zbierając papiery, zobaczyła dokument o jej adopcji – adoptował ją ojciec, matka była jej biologicznym rodzicem. Miała więc dobre przeczucie, dlaczego nie jest kochana przez rodzinę.

Zabrała rzeczy na zmianę, wzięła pieniądze ze szkatułki i opuściła dom. Postanowiła udać się do babci na wieś i dowiedzieć się wszystkiego o swoim ojcu. Do wsi dojechała wieczorem. Babcia była bardzo zaskoczona jej przybyciem i miała jakieś złe przeczucia. Przy herbacie Zosia powiedziała jej wszystko i zapytała:

– Babciu, kim jest mój ojciec? Wiem wszystko, więc chcę usłyszeć prawdę.

Babcia, nerwowo kręcąc czubkiem chusty, powiedziała:

– Wnuczko, nie osądzaj swojej matki, ona bardzo wiele przeszła w życiu. Twoja mama została zgwałcona przez pewnego chłopaka ze wsi, Adama. Potem Twoja mama dwa razy próbowała się powiesić, ale odratowali ją. Adam odsiedział w więzieniu osiem lat, potem wyjechał do pracy na północ kraju. Kiedy mama dowiedziała się, że jest w ciąży, przez cały ten czas płakała, a potem urodziłaś się Ty, podobna do swojego ojca. Matka zostawiła Cię ze mną, a ona sama wyjechała do miasta, tam wyszła za mąż. Potem jej mąż Cię adoptował – ot, to cała historia. Najwyraźniej zawsze będziesz już przypominała matce gwałciciela, dlatego Cię nie kocha. Zostań ze mną, bardzo Cię kocham i wychowywałam do ukończenia Twojego trzeciego roku życia.

Więc Zosia została u babci we wsi, a jej serce stopniowo wypełniało się miłością. Wiedziała, że jest tutaj kochana.

Zapraszamy do obejrzenia filmu

Oceń artykuł
Newskey24
Niekochana