Liczba lat w małżeństwie nic nie mówi nam o tym, czy związek jest udany. Nawet jeśli ludzie są razem od ponad dziesięciu lat, ich związek może się zepsuć z powodu jednego, małego nieporozumienia. To historia mojego znajomego, którego życie odmieniło się w trakcie jednej imprezy.
Znam Mikołaja od dawna, przyjaźnimy się od dzieciństwa. Rozmawiamy ze sobą od czasu do czasu i spotykamy na piwie w pobliskim pubie. Pewnego razu, podczas jednego z naszych regularnych spotkań, mój kolega był całkowicie załamany. Mikołaj jest człowiekiem, który nie potrafi kryć emocji, więc można z niego czytać jak z otwartej księgi, od razu wiedziałem, że coś się stało. Nie zaczęliśmy jak zwykle od piwa, ale zamówiliśmy mocnego drinka i zaczęliśmy szczerą rozmowę.
Okazało się, że Mikołaj miał problemy z żoną. Nie znałem jej zbyt dobrze, choć byli małżeństwem od dziesięciu lat, więc nie miałem o niej zdania. Była trochę dziwna, raczej zamknięta w sobie, ale nigdy nie okazywałem jej niechęci, mimo, że coś w tej kobiecie mi się nie podobało. Wszystkie nasze wspólne spotkania zawsze odbywały się przyjaznej atmosferze. Po tym co powiedział mi przyjaciel, okazało się, że moje przeczucia co do jego żony były słuszne.
Mikołaj poznał Ewę gdy miał dwadzieścia lat. Dziewczyna była uważana za jedną z najładniejszych na całej naszej uczelni, ale nie miała wielu koleżanek, raczej trzymała się z boku. Mikołaj zakochał się w niej praktycznie od pierwszego wejrzenia, a dwa lata później wzięli ślub i urodziło im się dziecko.
Po roku, zostali rodzicami dziewczynki, z pozoru byli szczęśliwą rodziną, ale nie wszystko było idealnie, jednak jak w każdej rodzinie, także im zdarzały się problemy. Moi znajomi zawsze rozwiązywali swoje problemy z powodzeniem. Gdy dzieci były na tyle duże, aby iść do przedszkola, Ewa wróciła do pracy. Znalazła dobrą posadę w firmie, w której pracował też Mikołaj. Na początku wszystko było w porządku. Wtedy Mikołaj zauważył pierwsze zmiany w zachowaniu i nastroju żony. W dodatku do domu zaczęły przychodzić paczki z drogimi ubraniami i perfumami.
Mikołaj jest osobą otwartą, szczerą i ufną. Szybko zapomina o kłótniach i nieporozumieniach. Tydzień temu w firmie usłyszał plotki o romansie swojej żony z szefem. Mikołaj nie mógł uwierzyć w to co usłyszał, bo przecież są małżeństwem od tak dawna i wychowują dzieci. Pomyślał, ze to zwykłe plotki, Ewa nie mogłaby mu tego zrobić. Wtedy odbyła się zabawa Sylwestrowa, która wszystko zmieniła.
Mikołaj wrócił do domu zaraz po północy z powodu bólu głowy, ale Ewa świetnie się bawiła, więc wróciła do domu dopiero nad ranem. Mikołaj zaczął wypytywać żonę, dlaczego tak długo została. Kobieta niewiele mówiąc, spakowała swoje rzeczy i wyszła z mieszkania. Nic nie pomogły prośby i pytania zdezorientowanego przyjaciela. Jego żona była niewzruszona jego błaganiem. Mikołaj nie wiedząc co począć, pojechał do firmy aby rozmówić się z szefem, czuł, że on ma z tą sytuacją wiele wspólnego.
Gdy wszedł do gabinetu dyrektora, zastał tam swoją żonę, namiętnie całującą mężczyznę. Stanął jak wryty. Ewa gdy go zobaczyła, otarła tylko usta i z nieszczerym uśmiechem, wytknęła mężczyźnie, że od dawna go nie kocha i była z nim tylko dlatego, że nie miała gdzie się podziać. Powiedziała, że dzieci będzie odwiedzać, ale nie zabierze ich ze sobą.
Mój przyjaciel jest załamany tą sytuacją. Nie może uwierzyć, że przez tyle lat żył z kobietą, której wcale nie znał.