Praca w domu to zajęcie dla kobiety!

Był deszczowy, listopadowy poranek. Krystyna obudziła się przed ósmą rano, podenerwowana i rozdrażniona. Tego dnia przypadała dwudziesta rocznica ślubu jej małżeństwa. Dwadzieścia lat spędziła w związku, w którym była traktowana jak tania siła robocza. Pracowała na etacie w sklepie spożywczym. Po pracy dorabiała sobie, robiąc na drutach dziecięce czapki i sweterki, a w weekendy robiła zakupy i pomagała w obowiązkach domowych starszej sąsiadce, która płaciła Krysi za okazane wsparcie. Tak wyglądało jej życie, ciągła praca i zero przyjemności.

Jej mąż Leszek był zawodowym żołnierzem, więc porządek w mieszkaniu musiał być nienaganny. Gdy tylko znalazł kurz lub skarpetki nie w tej szufladzie niż zwykle, robił żonie nieprzyjemne uwagi, więc aby uniknąć upomnień, starała się jak mogła, aby każdego dnia dom wyglądał idealnie. Kiedy ich córka Julia, była mała i chodziła do szkoły, Krystyna codziennie odrabiała z nią lekcje, na ojca nigdy nie mogła liczyć w tej kwestii. Mama pragnęła, żeby jej córka wyrosła na szczęśliwą kobietę. Nie chciała aby dziecko wiedziało o problemach swoich rodziców, dlatego nigdy nie żaliła się na męża. Julia dojrzała, zaczęła studiować i wyprowadziła się z domu. Od tego momentu było nieco łatwiej, mniej ubrań do prania i prasowania. Krysia kiedyś poruszyła przy mężu temat prac domowych. Sugerowała, że kochający mąż powinien pomagać żonie przy codziennych czynnościach, aby ją odciążyć. Leszek miał jedną odpowiedź. On pracuje, przychodzi zmęczony i ma prawo odpocząć! Ona natomiast jest kobietą i prace w domu są jej obowiązkiem! On nie rozumiał, że praca w domu jest równie ciężka i wyczerpująca jak praca zarobkowa.

Nawet w weekendy kobieta nie miała wolnego czasu, aby zrobić to co sprawiałoby jej przyjemność. Musiała odwiedzić rodziców, zrobić zakupy, i samodzielnie zanieść ciężkie torby do domu, bo oczywiście Leszek miał ważniejsze sprawy na głowie, mecz albo czytanie gazety.

Następnego poranka Krystyna bardzo źle się czuła. Powiedziała o tym mężowi, ale on nie przejął się samopoczuciem żony. Krystyna ciężko oddychała, bolała ją głowa, ale Leszek obrócił się na drugi bok, i udawał, że nie słyszy jak żona skarży się na złe samopoczucie.

Kobieta z trudem wstała z łóżka i jak co dzień wyszła z domu do pracy. Nagle poczuła ostry ból w głowie i drętwienie całej lewej strony ciała. Upadła na chodnik i straciła przytomność. Krystyna doznała rozległego wylewu do mózgu z przepracowania i ciężaru, jaki spoczywał na jej wątłych kobiecych barkach. Tego ranka Leszek po raz ostatni widział swoją żonę żywą.

Od śmierci Krystyny minęły trzy miesiące. Mężczyzna codziennie odwiedza jej grób i płacze gorzkimi łzami, że jej nie doceniał jak na to zasługiwała. Zrozumiał, że powinien był podzielić między nich obowiązki, które doprowadziły do przedwczesnej śmierci jego ukochanej. Gdyby okazał trochę serca i miłości razem, dożyliby sędziwego wieku, jednak za późno doszedł do tego wniosku. Los kazał zapłacić Leszkowi najwyższą cenę, za swoje błędy.

Zapraszamy do obejrzenia filmu

Oceń artykuł
Twoja Strona
Praca w domu to zajęcie dla kobiety!