Moja córka odstrasza, każdego mężczyznę. Nie wiem co robić.

Sześć lat temu zdecydowałam się na rozwód z moim ówczesnym małżonkiem. Nie rozpaczam po nim, już dawno pogodziłam się z naszym rozstaniem. On założył rodzinę z inną kobietą i ma z nią dwoje dzieci. Ja natomiast jestem samotna. Mimo, że jestem jeszcze młodą i atrakcyjną kobietą, nie ma żadnego mężczyzny w moim życiu.

Jaki jest powód tego wszystkiego? Odpowiedzią jest moja córka. Nie akceptuje żadnego mężczyzny, którym się spotykałam. Przy rozwodzie, sąd zdecydował, że córka zostanie ze mną, ja tez tego chciałam. Przez pierwszy rok, nawet nie myślałam o nowym związku, ale z czasem zaczęła doskwierać mi samotność i brak męskiego ramienia. Gdy tylko przyprowadzam mężczyznę do domu, potem moja córka Maja robi mi wyrzuty, płacze i krzyczy, że nie chce mieć innego ojca. Nie rozumie, że nie chcę zastępować jej taty nikim innym.

Majka niedawno skończyła czternaście lat i uważam, że jest na tyle duża, aby zrozumieć moją sytuację, ale wszelkie rozmowy nie przynoszą rezultatu. Uparła się przy swoim zdaniu i nie chce zrozumieć, że sprawia mi ból swoim zachowaniem. Pilnuje mnie, wypytuje gdzie byłam i o której wrócę, czasem mam wrażenie, że to ona jest moją matką, a ja jej córką.

Jakiś czas temu poznałam wspaniałego mężczyznę, ale mój związek długo trzymałam w tajemnicy przed Mają. Chcielibyśmy w przyszłości zamieszkać ze sobą i wziąć ślub, ale na samą myśl, że miałam skonfrontować się z córką i powiedzieć jej prawdę się denerwowałam.

W końcu zdecydowałam zaprosić mojego partnera na kolację, aby poznał Maję. Dziewczyna siedziała na stole z naburmuszoną miną. Później niby przypadkiem rozlała na garnitur Romana sok. Na koniec wstała od stołu, i wykrzyczała, że jest gruby i głupi, a ja siedziałam cała czerwona ze wstydu i nie wiedziałam co odpowiedzieć.

W tym momencie zupełnie nie wiem, co zrobić. Córka jest dla mnie najważniejsza, ale ja także mam prawo do szczęścia. Codziennie staram się z nią o tym rozmawiać. Myślę, że jeśli zrozumie, że nie ma w tym nic złego, to może kiedyś to zaakceptuje. Ale to „kiedyś” na pewno nie nastąpi w najbliższym czasie, a ja nie jestem coraz młodsza i mam coraz mniej czasu na miłość.

Zapraszamy do obejrzenia filmu

Oceń artykuł
Twoja Strona
Moja córka odstrasza, każdego mężczyznę. Nie wiem co robić.