Z Mariuszem jesteśmy po ślubie od piętnastu lat. Na początku naszego związku było cudownie. Była namiętność, podróże i dużo bliskości. Po ślubie urodziły nam się dzieci i zbiegiem lat nasze uczucie osłabło. Byłam z Mariuszem, chyba bardziej z przyzwyczajenia niż z miłości. Mieliśmy inne zainteresowania i inaczej spędzaliśmy czas wolny. Niewiele zostało z uczucia którym się darzyliśmy.
Ja poświęciłam się dzieciom, a mój mąż zarabiał, również dlatego przy nim trwałam. Miał własną firmę i nigdy nie żałował mi pieniędzy. Żyło mi się spokojnie i wygodnie. Mariusz miał osobną sypialnię i nie wchodziliśmy sobie w drogę, nasze stosunki były przyjacielskie.
Któregoś dnia mój mąż przyprowadził do domu czternastoletnią dziewczynę, była dokładnie w wieku naszej starszej córki, powiedział, aby dziewczynki się poznały i znalazły sobie zajęcie. Zastanawiałam się kim jest ta dziewczyna.
Gdy mąż po kilku godzinach wrócił, odprowadził nastolatkę do domu, a ja zaczęłam zadawać pytania. Okazało się, że Julka była córką jego kochanki. Powiedział to tak, jakby jego wyznanie nic nie znaczyło. Od lat nie kochałam Mariusza, ale mimo to nie spodziewałam się tak jawnego wyznania o zdradzie. Powiedział, że z Iloną spotyka się od jakiegoś czasu i teraz Julka będzie naszym częstym gościem, ponieważ on i jego kochanka, chcieliby raz w tygodniu mieć wolne mieszkanie, tylko dla siebie.
Początkowo byłam oburzona! Pod wpływem emocji chciałam wyrzucić męża z domu, lub spakować walizki i się wynieść, jednak przemyślałam sprawę. Mam wszystko czego zapragnę, piękny dom, drogi samochód i wakacje kilka razy do roku. Mam z tego wszystkiego zrezygnować, bo mój mąż poszukał sobie inną kobietę? To ja jestem jego żoną. Pogodziłam się z sytuacją i zaakceptowałam ją. Żaden związek nie jest idealny. Myślę, że mój mąż kocha mnie na swój sposób, tak jak ja jego, a jeśli potrzebował fizycznych doznań, których między nami nie było od lat, to jestem w stanie to zrozumieć.
Zapraszamy do obejrzenia filmu
